Autor |
Wiadomość |
Gość |
Wysłany: Wto 12:41, 22 Gru 2009 Temat postu: |
|
Leczcie się idioci  |
|
 |
Łasic |
Wysłany: Śro 21:48, 18 Mar 2009 Temat postu: |
|
Samuraju muszę Cię pochwalić za zgrabnie napisanego posta i dość trafnie. Przykre jest tylko, że większość użytkowników forum opisuje daną "postać" z gier itd... |
|
 |
Samuraj |
Wysłany: Wto 0:54, 17 Mar 2009 Temat postu: |
|
Może i nie znam się zbytnio na wampirach zombie itp ale nie podoba mi się porównanie lisza do słowiańskiego licha otóż te dwa stwory nie maja ze sobą nic wspólnego
Licz lub lisz (ang. lich, ze słowiańskiego "licho") - w grach i literaturze fantasy inteligentny nieumarły, zwykle czarodziej. Powstaje on po transmutacji, tak zwanej przemianie w licza. Liczem staje się nekromanta, zajmujący się czarną magią. Lisze przypominają szkielety, lecz mają na swoim ciele ścięgna i resztki ciała (mięśni). Mają też świecące punkty w miejscu oczu.
Licho - postać z wierzeń dawnych Słowian, zły demon lasu. Demon lasu zazwyczaj występował jako pospolite małe licho. Cechą tego nieznośnego demona było to, że nigdzie nie mógł długo zagrzać miejsca i całymi dniami wędrował razem z wiatrem po lesie. Przejawem działania Licha było otrząsanie z drzew liści i mącenie kałuż. Licho mąciło również w głowach ludzi wędrujących po lesie, powodując gubienie przez nich drogi. Licho często też chowało potrzebne rzeczy przed wzrokiem ludzi.  |
|
 |
Łasic |
Wysłany: Wto 0:56, 17 Lut 2009 Temat postu: |
|
A muszą zwiastować moją? Nie  |
|
 |
Gabb |
Wysłany: Wto 0:33, 17 Lut 2009 Temat postu: |
|
Pfff... nie spotkałaś, nie spotkałaś... A chciałabyś ? Skoro zwiastują śmierć ?
A Banshee były fajne w warcraft 3
Ok, zmieniamy potwory. Może coż o smokach?  |
|
 |
Łasic |
Wysłany: Pon 23:11, 16 Lut 2009 Temat postu: |
|
Nie wypowiem się na temat Banshee, ponieważ czegoś takiego nie spotkałam, a wiedza książkowa jest w dużym stopniu mało przydatna. Chociaż z tego co słyszałam, to zgodzę się z Tobą - one podobnież zwiastują, a nie zsyłają śmierć. |
|
 |
Misterius |
Wysłany: Sob 15:52, 14 Lut 2009 Temat postu: |
|
Hm... rozmowa o wilkołakach i wampirach... a reszta to psy? xD Dośc fajny szczeół o Banshee. Jakby to..."krażą plotki" że jeśli Banshee sie ukaże (zacznie "oznajmiać śmierć)" to jeżeli się jej nie pozwoli lamentować to przedłuży to zycie ów osoby. Jednak niezbyt to logiczne, bo banshee nie sprowadzają a zwiastują śmierć, więc reklam mozesz nie ogladac ale one i tak polecą  |
|
 |
Łasic |
Wysłany: Wto 22:01, 10 Lut 2009 Temat postu: |
|
No poza tym film jest stricte dla napalonych nastolatekxD Ale zachowania są podobne:P |
|
 |
Gabb |
Wysłany: Wto 21:58, 10 Lut 2009 Temat postu: |
|
Widzisz Mati, wampir prawdziwy nie różni się od mhrocznego emo pijącego krew wyglądem. (poza bladością skóry czy widocznymi żyłami, ale ci emo się tak tną, że pewnie też chodzą bladzi z upływu krwi ) Oczywiście mówimy o takim wampirze co żyje sobie tutaj jak każdy z nas... po prostu taki wampir różni się od ludzi pijących krew po pierwsze: podejściem do tego- na pewno się tym nie jara i nie chwali, bo to jest niewygodne, po prostu regularnie odczuwa głód, potrzebę- jak nałogowiec i tylko napicie się krwi przynosi ulgę i przyjemność...a wręcz rozkosz. Widzisz, możliwe jest, że mhroczny człowiek uzależni się od krwi- i pijąc ją będzie czuł przypływ energii, przecież krew niesie jej wiele. Ale na pewno nie będzie tego odczuwał tak jak sang: sang pijąc własciwie traci kontrolę i świadomość..odpływa- i trudno mu się powstrzymać. Z drugiej strony, nie jest to też tak, że sang jak zacznie to wyssie dawcę, rozgryzie tętnicę itd, nie.. tej krwi nie potrzeba wcale wiele..
Swoją drogą- obejrzyj film "Zmierzch". Poza tym, że bezsensowne jest "diamentowe świecenie się" wampirów w słońcu, to reszta cech, reakcji, zachowań dotyczących stricte wampiryzmu jest prawidłowa. Ktoś tam, pewnie autorka książki, ma niezłe znajomości i doświadczenia  |
|
 |
Łasic |
Wysłany: Pon 22:09, 09 Lut 2009 Temat postu: |
|
JA nie mówię o szansach. Dlaczego od razu przyjmujesz postawę agresywną? Czy wampiry tylko i wyłącznie chcą innych zniszczyć? Muszą żyć jak inni (lub chcą). To nie są takie mityczne stworzenia, chociaż trochę krwi od czasu do czasu... No ale to nie jest nic w stylu "och ktoś jest super, jest wampirem" to jest przekleństwo. |
|
 |
Mati |
Wysłany: Pon 20:41, 09 Lut 2009 Temat postu: |
|
A czemu nie? Ja rozumiem że z demonem miałbym raczej nikłe szanse, ale jeden wampirek? |
|
 |
Łasic |
Wysłany: Pon 18:26, 09 Lut 2009 Temat postu: |
|
To co? Chcesz się spotkać? (pytanie retoryczne) |
|
 |
Mati |
Wysłany: Pon 17:48, 09 Lut 2009 Temat postu: |
|
No nie spotkałem(prawdziwego), chociaż bardzo bym chciał. Ale spotkałem ze 100 osób które deklarowały że są wampirami sang, ale po prostu wyglądały jak EMO i skórę miały normalną  |
|
 |
Łasic |
Wysłany: Pią 23:57, 06 Lut 2009 Temat postu: |
|
Masz dość oryginalne poglądy? Tu nie chodzi o cechy fizyczne, chociaż takie też są widoczne. Mówię np. o skórze, która prawie nie ma barwnika i przez którą widać układ krwionośny itd.
Tak więc potwierdziłeś moją teorię, że jeszcze żadnego prawdziwego wampira sang nie spotkałeś. |
|
 |
Mati |
Wysłany: Pią 10:44, 06 Lut 2009 Temat postu: |
|
No tak, trochę niemożliwe mieć same chrząstki, ale według mnie prawdziwy sang... zwykły człowiek, tyle że pije krew (i pewnie znów się mylę ). |
|
 |